Przedwczorajsze szybkie wejście i zejście na Tarnicę z Mucznego po 10 dniach na rowerze przypomniało o mięśniach dawno zapomnianych ;) Chciałam dziś nieco rozgrzać mięśnie i poszukać ciekawostek wokół Mucznego: Torfowiska w Tarnawie Wyżnej, a także stadnina ze szkółką... I tu właśnie lokowałam się przez kolejne 3 dni :D Viar i Bohun, koza i koty stali się kumplami i obiektem mizianek ;)
Byłam dziś w Piekle. I w miejscowości, i w stanie temperatury ciała. Nie zobaczyłam wszystkiego, co chciałam, bo ten paskudny żar nie odpuszczał. Klasztor w Kazanowie i Modliszewice next time ;) Skałki "Piekło" pod Niekłaniem wypas, choć tylko kilka na terenie rezerwatu. Ale jak na prawie 200mln lat trzymają się bardzo przyzwoicie ;) O szopie/młynie or sth, do której jechałam przez szutry i żwiry do Starej Kuźnicy nawet nie wspomnę, bo na ostatnim oddechu przemierzyłam 10km męki ;)