Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2021

Dystans całkowity:723.47 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:31.46 km
Więcej statystyk

Do Obozu Zagłady w Treblince

Niedziela, 25 lipca 2021 · Komentarze(8)
Smutne to miejsce, bo tragiczny był to czas. Z perspektywy dnia wczorajszego, słonecznego, obóz znajdujący się w miejscu odosobnionym, otoczony pięknym sosnowym lasem podsuwa myśli, iż wydarzenia sprzed prawie 80 lat wydają się opowieścią zamgloną i niemal nieprawdopodobną. Jak wszystkie im podobne.
"Nigdy więcej."

"Obóz zagłady w Treblince (oficjalnie SS-Sonderkommando Treblinka[1][2], zwyczajowo Treblinka II[2]) – niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od lipca 1942 roku do listopada 1943 roku na terenie gminy Kosów w powiecie sokołowskim, przy linii kolejowej SiedlceSokołów PodlaskiMałkinia, nieopodal wsi i stacji Treblinka, od których pochodzi jego nazwa.
Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego przede wszystkim transporty z gett w okupowanej Polsce, w tym z getta warszawskiego. Ponadto w Treblince byli mordowani Żydzi austriaccy, czescy, greccy, jugosłowiańscy, niemieccy i słowaccy oraz Romowie i Sinti. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych.

Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Więźniowie – docelowo również skazani na śmierć – byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Treblince zawiązała się obozowa konspiracja. 2 sierpnia 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 400 więźniów (blisko siedemdziesięciu przeżyło wojnę).

Liczba ofiar Treblinki sięgnęła prawdopodobnie ok. 800 tys. osób. Był to największy ośrodek zagłady w Generalnym Gubernatorstwie, a zarazem drugi po Auschwitz-Birkenau w okupowanej Europie." - źródło: Wikipedia















Fot. poniżej. Miejsce straceń





Zdjęcia poniżej. Tego pięknego motyla zauważyłam na jednym z krzyży w Miejscu Straceń. Krążył blisko, na dłużej przysiadł na sakwie rowerowej. Rusałka żałobnik.

Rusałka żałobnik


                                                            

Ta ważka też siedziała obok
Świetne makro to to nie jest, ale wiadomo - smartfoniak








Wokół miedzeńskiego komina :)

Sobota, 24 lipca 2021 · Komentarze(4)
Tour miedzeński podzielony na 2 części:
- 1 wypad Miedzna-Starawieś-Borzychy-Wrotnów-Miedzna
- 2 wypad z Jarem Miedzna-Węgrów-Tchórzowa-Wrotnów-Miedzna

Pogoda sprzyjała, mieliśmy swoje rowery, więc nic nie stało na przeszkodzie, żeby znów się trochę zakręcić wokół miedzeńskiego komina.

Wyjazdy bez wielkich historii, po prostu sielskość, zieloność i kwietność ;)




Fot. poniżej - Pałac w Starewsi ( obecnie ośrodek szkoleniowy NBP )

Fot. poniżej - "Gdzie jest jedzenie...?!?!?!?"

Jeeeeeśćććć

                             Kłaniam ;)         Jestę pomnikiem

Zdjęcia poniżej - na Rynku, przy kościele farnym w Węgrowie.
Z ciekawostek - w zakrystii tego kościoła znajduje się Lustro Twardowskiego, przepowiadające przyszłość ;)

"Jedyne wystawiane na widok publiczny lustro Twardowskiego pochodzące z Węgrowa jest pęknięte na trzy części i zmatowiałe. Wykonane zostało z białego metalu, stopu srebra, złota, cynku i cyny. Jest to przedmiot o wymiarach 56 na 46,5 cm, oprawiony w czarną drewnianą ramę, na której widnieje napis w języku łacińskim Luserat hoc speculo magicas Twardovius artes, lusus at iste Dei versus in obseqvium est (Bawił się tym lustrem Twardowski, magiczne sztuki czyniąc, teraz przeznaczone jest na służbę Bogu)[1].
Według hipotezy Pantalejmona Juriewa (1904-1983, literat i dziennikarz), na powierzchni lustra znajdują się niewidoczne gołym okiem sztychy dwóch postaci – kobiety i diabła, rzut tego obrazu ma się ujawniać pod wpływem silnego strumienia światła[2].
Legendy o lustrze:

  • W roku 1812 w trakcie wyprawy na Rosję, wielka armia Napoleona Bonapartego zawitała do Węgrowa. Wódz postanowił rozbić tu obóz. Gdy usłyszał o legendzie lustra, które może jakoby pokazywać przyszłość, udał się zobaczyć je na własne oczy. Podobno zobaczył w nim klęskę, jaką miała ponieść jego armia w Rosji. W jednej z wersji wściekły Napoleon uderzył ręką w lustro, czego ślady - pęknięcie, widoczne jest do dziś. W innym podaniu przerażony upuścił lustro, które pękło na trzy kawałki.
  • Kolejna legenda związana jest z królem Zygmuntem Augustem, dla którego Twardowski miał wywołać ducha jego zmarłej żony Barbary Radziwiłłówny. Znany mag Twardowski miał doprowadzić do zmaterializowania postaci żony przed obliczem króla. W specjalnie przygotowanej sieni naprzeciwko lustra postawił krzesło. Nakazał królowi, aby spoczął na nim i pod żadnym pozorem nie wstawał z krzesła, bo to może przynieść wielkie nieszczęście. Król wzruszony widokiem młodo zmarłej żony, wstał i próbował ją objąć. W tej samej chwili zjawa rozpłynęła się, a lustro pękło. Niedługo po tym wydarzeniu zarówno król, jak i Pan Twardowski zmarli.
  • Legenda opowiadana przez miejscowych, mówi że ksiądz spojrzawszy w lustro zobaczył diabła i rzucił w nie kluczami,stąd pęknięcia.
  • Za czasów Napoleona, jeden z polskich żołnierzy uciekając przed wojskami carskimi skrył się w kościele, spojrzał w lustro i zobaczył starca z długą siwą brodą, zgarbionego i podtrzymującego się łaską. Do kościoła wpadli żołnierze carscy, pojmali polskiego żołnierza. Został zesłany na Sybir, skąd wrócił jako starzec." - źr. Wikipedia
Ciekawostka nr 2 - w tym kościele brał ślub Lech Wałęsa z Danutą - pochodzącą z pobliskiej miejscowości Krypy.








Okolice Świeradowa-Zdroju

Środa, 21 lipca 2021 · Komentarze(2)
Podjęta ad hoc decyzja o wypożyczeniu roweru, w tym roku z Lech Sport ( Giant ). I na krótkim etapie tylko singiel, powtórzona trasa do Zamku Czocha przez Pobiedną i Leśną do Suchej. Do Zamku Czocha, wiadomo, 90% zjazdu, a z powrotem... analogicznie :D
I jeszcze kilka landszaftów z wejścia na Śnieżkę ( czerwonym szlakiem spod Hotelu Orlinek w Karpaczu ).

Fot. poniżej - i wszystko jasne :)


Na singlu z Novego Mesta
Bajeczne widoki z okolic Śnieżki








Szkółka rowerowa po czeskiej stronie

Mój ulubiony ENT

Nad jeziorkiem po czeskiej stronie


Zamek Czocha