Do Obozu Zagłady w Treblince
Smutne to miejsce, bo tragiczny był to czas. Z perspektywy dnia wczorajszego, słonecznego, obóz znajdujący się w miejscu odosobnionym, otoczony pięknym sosnowym lasem podsuwa myśli, iż wydarzenia sprzed prawie 80 lat wydają się opowieścią zamgloną i niemal nieprawdopodobną. Jak wszystkie im podobne.
"Nigdy więcej."
"Obóz zagłady w Treblince (oficjalnie SS-Sonderkommando Treblinka[1][2], zwyczajowo Treblinka II[2]) – niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od lipca 1942 roku do listopada 1943 roku na terenie gminy Kosów w powiecie sokołowskim, przy linii kolejowej Siedlce – Sokołów Podlaski – Małkinia, nieopodal wsi i stacji Treblinka, od których pochodzi jego nazwa.
Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego przede wszystkim transporty z gett w okupowanej Polsce, w tym z getta warszawskiego. Ponadto w Treblince byli mordowani Żydzi austriaccy, czescy, greccy, jugosłowiańscy, niemieccy i słowaccy oraz Romowie i Sinti. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych.
Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim
fachowców oraz młodych mężczyzn, których następnie zatrudniano w komandach
pracujących na terenie obozu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie.
Więźniowie – docelowo również skazani na śmierć – byli narażeni na głód,
choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Treblince zawiązała się
obozowa konspiracja. 2 sierpnia 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 400 więźniów (blisko siedemdziesięciu przeżyło wojnę).
Liczba ofiar Treblinki sięgnęła prawdopodobnie ok. 800 tys. osób. Był to największy ośrodek zagłady w Generalnym Gubernatorstwie, a zarazem drugi po Auschwitz-Birkenau w okupowanej Europie." - źródło: Wikipedia
Fot. poniżej. Miejsce straceń
Zdjęcia poniżej. Tego pięknego motyla zauważyłam na jednym z krzyży w Miejscu Straceń. Krążył blisko, na dłużej przysiadł na sakwie rowerowej. Rusałka żałobnik.
Ta ważka też siedziała obok
Świetne makro to to nie jest, ale wiadomo - smartfoniak
Komentarze (8)
Yurek - oczywiście, że ludobójstwo to nie tylko nacjonaliści. Ale akurat narodowych socjalistów i ich dokonań tyczył się wpis. Oni przecież w założeniach mieli (i mają) eliminację istot "niższych". To to, co różni ich od komunistów, którzy może chcieli w teorii lepiej, a wyszło tak samo. Wniosek jest jeden - człowiek nigdy nie powinien mieć władzy nad światem w rękach, bo to się źle kończy. Zwierzęta radzą sobie z tym - paradoksalnie - o wiele bardziej humanitarnie :)
Trollking 21:17 czwartek, 29 lipca 2021
Sprawy okołourlopowe :)
Evita 09:28 środa, 28 lipca 2021
A pierwsza skarbonka na co? :)
yurek55 17:27 wtorek, 27 lipca 2021
Zło ma wiele imion. i dzieje się nieustannie, gdzie konflikty międzynarodowe i wewnętrzne wykrwawiają... a kogo? zawsze najbiedniejszych, bez głosu, bez siły.
Na aparat muszę chyba nastawić drugą skarbonkę :)
Evita 09:47 wtorek, 27 lipca 2021
Świetny wpis i historyczna fotorelacja...
Jeśli chodzi o zdjęcia makro, to naprawdę niczego sobie..
Marecki 07:48 wtorek, 27 lipca 2021
Jeśli interesujesz się historią to wiesz, że ludobójstwo, to nie tylko nacjonaliści. Komunizm ma na swoim koncie więcej ofiar. W samym ZSRR szacuje się na ponad 30 mln, dodaj Chiny, pola śmierci w Kambodży i parę innych.
yurek55 06:38 wtorek, 27 lipca 2021
Przeczytałem chyba większość tego, co jest dostępne, o zbrodniach Niemców sprzed kilkudziesięciu lat. Jak się cieszę, że ten naród się ogarnął. Niestety nacjonalizm nie lubi próżni, więc następców nie brakuje, pod flagami wszelakimi, również rodzimymi. Więc tak, jak napisano na pomniku: Nigdy Więcej.
Makro naprawdę dało radę.
Trollking 21:21 poniedziałek, 26 lipca 2021
Niezłe makro robi ten smartfoniak.
yurek55 15:13 poniedziałek, 26 lipca 2021