Panowie? To już nie tylko bikestats, ale kącik poetycki ;-))) Dziękuję Wam ;)
Evita 07:43 wtorek, 9 czerwca 2020
Wojtku, ostatnio tak kilka razy delektowałam się przyrodą, że wpadałam zziajana do pracy, żeby się nie spóźnić - bo tego, na równi z nieokrzesanymi rowerzystami, nie znoszę ;-)) Ale tak, bardzo tęsknię za spokojnym oddechem, a ja ciągle gdzieś pędzę...
Tomku, prawda? ;) Musiałam się rozłożyć na środku drogi, żeby spojrzeć w jego ślimacze oczy ;-)
Dawidzie - dzięki za przypomnienie wiersza ;))
"...Niech więc każdy mu wybaczy,
że w czytaniu się ślimaczy.
Pospolity, brzuchonogi
mięczak z niego, choć ma rogi." ;)
Ślimakowi ciężko w świecie,
davidbaluch 07:16 wtorek, 9 czerwca 2020
bowiem dźwiga dom na grzbiecie;
a w nim mnóstwo książek mieści,
że sam ledwo się pomieści.
Wieczorami, w swym fotelu,
siada tylko w jednym celu.
W mrugającym świetle świeczki,
lubi czytać swe książeczki.
Ależ on przenikliwie na Ciebie zerka na drugiej focie, zresztą świetnej! :)
Trollking 16:10 poniedziałek, 8 czerwca 2020
"Tempo"
malarz 15:19 poniedziałek, 8 czerwca 2020
Początek czerwca przywitał deszczami,
media wciąż ostrzegały przed epidemiami.
Po deszczach kwitną czerwone maki,
na licznych ścieżkach pełzają ślimaki.
Ślimaki nie mogą nadziwić się światu:
"Dlaczego ludzie tak śpieszą do kieratu?
Ludzie pędzą, nie mogąc złapać oddechu."
Ślimaki podpowiadają: "Bez pośpiechu!
W jakim celu tak szybko spacerować,
skoro można przyrodą się delektować?..."