Chłopaki, po prostu TRZEBA pójść na rower o każdej porze dnia i nocy, żeby móc przeczytać z rana Wasze poezje :D No, jakbyście tam byli :D
Evita 08:46 środa, 9 stycznia 2019
Ta ze zdjęcia jakaś taka niepodobna do Ciebie. ;))
mors 23:26 wtorek, 8 stycznia 2019
Nim przeminą mroki
bierze d#pę w troki ;)
Wzuwa komplet odzieży
i po rower bieży
Kiedy ranne wstają zorze,
Ona dawno już na dworze
Mroźnym tlenem upojona
pędzi lasem jak natchniona
Czasem większe bryły lodu
poogląda i od spodu
lecz jak Wańka-Wstańka wstaje
- zimy trudom się nie daje!
"Uśmiechnięte oczy tajemniczej E."
malarz 19:50 poniedziałek, 7 stycznia 2019
Przeszły Trzech Króli Orszaki.
Na rowerach jeżdżą już tylko kozaki.
Prawdziwą zimę poczuły zwierzaki.
Evita na nogi włożyła kozaki.
Mróz taki, że policzki ma różowe,
rower pozytywnie wpływa na Jej zdrowie.
Nad swym rowerem zimą panuje,
ale nie przed każdą glebą się uratuje.
Jej oczy się śmieją z korby każdym ruchem,
taka jest zadowolona całym ciałem i duchem.
Dzielnie kręci nasmarowanym łańcuchem.
Ona z pewnością nie jest zmarzluchem!
Pierwszy selfik i pierwsza tegoroczna gleba zaliczone!
Evita 17:19 poniedziałek, 7 stycznia 2019
Ja jeździłem po czarnych asfaltach, więc nie mogę się zgodzić z tytułem. Pierwszy selfik?
yurek55 17:12 poniedziałek, 7 stycznia 2019