Jarosławiec-Izbica

Poniedziałek, 16 lipca 2018 · Komentarze(4)
Noooo, TAAAAK! Ten dzień tej krótkiej wyprawy to ja zapamiętam! Nie co dzień w końcu człowiek zapada się w bagna z rowerem! I to świeżo odebranym z serwisu z usługa wycenioną na zaledwie ok. 700 zeta!!!

Bagna Izbickie.... hmm... Nooo, można było ominąć... Ale trasa Eurovelo prowadziła właśnie tędy... I Tomasz K. przecież jechał w tamtym roku ( co prawda bez sakw! ) i wspominał, że "w sumie się da" :D

O czizasku...

Właściwie nic z tego dnia nie pamiętam oprócz "deserku". Okolice miejscowości Kluki. Podobno ci, którzy znają ten teren, nie jeżdżą tam. Żmija zygzakowata, wciągające bagna, krwiopijcze komarzyska i barszcz Sosnowskiego.

Ścieżka jest w większości, ścieżka?!? ścieżynka jest w większości poprowadzona dla pieszego, w gumiakach. Wszelkie kładki raczej nie są dostosowane do rowerzystów z ciężkimi sakwami, bo nie ma łagodnych wjazdów i zjazdów, a ostry stopień, więc rower trzeba wciągnąć na kładkę. Dla silnego faceta może nie stanowi to problemu, ale dla nas nie było to komfortowe. Ciężka harówa jednym słowem, a moment, kiedy deliberując, czy puścić rower, czy przejść sama z rowerem po błocie był dla mnie kulminacyjny - obciążony  tył roweru zapadł się w błotniste bagienko ;) Chrzęściło w tylnym kole od pierwszego dnia, teraz doszło całkowite zamoczenie napędu, sakw... Próba wytargania tego spowodowała, że moje bicki urosły po 5cm każdy! Aśka ściągała sakwy i wespół ogarnęłyśmy jej ekwipunek. Komary tam wyjątkowo wk... , bo zapewne rzadko człowieka widzą! A na nas czekały chyba bardzo długo ;]

Nocleg na szczęście był tuż obok - w Bazie Turystycznej Izbica - tel. (59) 811-63-81. Są domki, pola namiotowe, pokoje. Nocleg - 40,00 zł/os. I wąż ogrodniczy do umycia roweru, siebie i sakw na szczęście też był.

Acha, bagna graniczą z pięknym Słowińskim Parkiem Narodowym ;D - tam prowadzi szlak R-10. Wjazd 6,00 zł. Piękny las z szerokimi alejami rowerowo-pieszymi.

                                        

                                     

                                                             

Fot. 3 - Gdzieś na Bagnach Izbickich ;)

                                                     

Fot. 4 - Bagna Izbickie i Aśka ciągnąca rower po ścieżynce bagiennej ;)

                                                     
Fot. 5 - Bagna Izbickie

                                                   
Fot. 6 - Taaa...Sam, to łonnn... bagienka ;)
                                                     

Fot. 7 - Nie chce się już nawet kładką jechać, bo się siły nie ma ;p Bagna cd
.
                      

Fot. 8 - Sielankowy widok przy wyjeździe z bagien

Komentarze (4)

Bieżę się zapoznać ( ja głupia poniewczasie ;)) )

Evita 09:23 środa, 29 sierpnia 2018

A wystarczyło czytać moje wypociny zamiast Tomasz K. i byś poznała prawdę co Cię czeka. Jak nie dojechałem do Łeby
Pozdrawiam.

yurek55 07:39 środa, 29 sierpnia 2018

Kask zakładam pierwszego dnia wyprawy, a zdejmuję ostatniego ;P

I pedały zostały ;p

Evita 07:28 piątek, 27 lipca 2018

Biedne rowerki. :((
;))

700 zeta??? To Ci chyba wymienili wszystko, oprócz dzwonka. ;) Rzec by można: 7 stówek w błoto. ;))

Jeździsz w kasku nawet po bagnach? :) Żeby się nie uderzyć o błoto? ;))

mors 06:58 piątek, 27 lipca 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!