Do Czerska

Niedziela, 4 czerwca 2017 · Komentarze(5)
Wypad niedzielny znanym szlakiem do Czerska - z Jarkiem do 20. km, Asią Formaliną i Anią ( Dżoany koleżanką ) ;)
Pikna pogoda, trasa wypas, spieczone plery tuż po - klasyk rowerowy ;)
W końcu wdrapałam się po schodach zamkowych!!! - powolne przełamanie nabytych traumosów.


               

               



Komentarze (5)

A i pajęczyny swoje grzeją. ;)

Gość spod lodu ;) 13:24 czwartek, 8 czerwca 2017

Aj niu łit, że coś za ciepło mi! :P

Evita 06:21 czwartek, 8 czerwca 2017

Mech to lepiej zgolic.. ;)))

Gość spod lodu ;) 13:57 środa, 7 czerwca 2017

Myślałam, że zasnuta pajęczynami, porośnięta mchem i okryta patyną czasu wyglądam jeszcze na 200 lat starzej :P

Evita 06:34 środa, 7 czerwca 2017

Zamek Cię odmładza. ;))

mors 22:28 wtorek, 6 czerwca 2017
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!