Romet Sierra Nevada rocznik 1410 to inny wymiar ;D
Brat w supporcie, mamine sandałki, opalenizna rowerzysty i Romet Sierra Nevada... ;-) Ten rower naprawdę żyje - wszystko się w nim rusza ;D

Komentarze (8)
Z ubezpieczycielami mam jedną wspólną płaszczyznę - zarabiają na mnie ;-)))
Evita 14:56 wtorek, 16 sierpnia 2016
Wypowiedź godna brokera ubezpieczeniowego. ;) Nie takiej się spodziewałem po liderce sierpniowych statystyk. ;)
mors 14:27 wtorek, 16 sierpnia 2016
Sugestia trafna, aczkolwiek lepiej się ubezpieczyć od NW przed dosiadaniem tej strzały ;)
Evita 06:12 wtorek, 16 sierpnia 2016
Pozwolę sobie zasugerować Rzeczonemu bardziej konstruktywny upust tym uczuciom tj. renowację i niedopuszczenie do ponownej dewastacji. ;)
mors 21:55 poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Mors - to maszyna brata, łaskawie zezwolił mi jej dosiąść ;-)) I rzeczywiście ma do niej sentyment ;))
Evita 18:53 poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Ponoć to był pierwszy polski góral - warto by było go zachować i odpicować dla przyszłych pokoleń. ;)
PS. jest nawet strona retroMTB.pl, może tam go odkupią.. ;)
mors 12:54 poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Ale spodenki z pampersem ;-'''')
Evita 06:59 wtorek, 26 lipca 2016
strój pełna profeska :))))))))))
beyonce21 06:09 wtorek, 26 lipca 2016